Overall Games! Nie słyszałeś? No to zobacz!

0

Nadchodzi finał rywalizacji o miano najwszechstronniejszego Polaka!

To może być strzał w dziesiątkę jeśli chodzi o promocję sportu i… sprintu! Overall Games to na ten moment aplikacja, gdzie stajesz się jednak prawdziwym zawodnikiem rywalizującym na przykład w sprincie na 60 metrów, martwym ciągu, skoku w dal z miejsca itp. Najlepsi co roku spotykają się na finale w Warszawie. A w tym roku ten finał przypada na najbliższą niedzielę (godzina 15, AWF). Będzie można zobaczyć to wszystko na żywo, lub przez internet (transmisja online). Sprinterzy.com zostali patronem tego wydarzenia, będziemy na miejscu! Jeśli ktoś nie czuje się na siłach, żeby rywalizować o miano najwszechstronniej wysportowanego Polaka, to można zmierzyć się w dwuboju (sprint 60m +bieg na 1 milę). Zawody indoorowe (m.in. skok w dal z miejsca, przysiad, podciąganie, sprinterski burpees i wiosłowanie) są już w kilku największych miastach Polski, ale celem jest rozpoczęcie zawodów sprinterskich na 60 metrów.

Potrzebne linki:

Relacja na żywo z Warszawy: Link na youtubie od godz. 15

Wydarzenie finałowe, Warszawa 25 sierpnia AWF: LINK DO WYDARZENIA

Biegowy challenge dla wszystkich: 60m+1 mila, zasady: LINK DO WYDARZENIA

Tak wyglądał finał rok temu

Na koniec artykuł z dedykacją dla tych, którzy chcieliby spróbować, finalistów i przyszłych gwiazd sprintu jak wierzymy 🙂

5 rzeczy, które zwiększą Twoją szybkość 🥇 Szybkość jest szczytem motorycznym człowieka, jego „gwiazdą betlejemską”. Można z zaskoczeniem odkryć, że siła max zwiększa się po szybkości, a nie odwrotnie. Szybkość jest pożądaną i często sprawdzaną i decydującą cechą w futbolu amerykańskim, rugby, piłce nożnej, koszykówce, a jak się okazuje także w pływaniu. Detale decydują o postępie. Weźmy na przykład blok startowy (obowiązkowy także w pływaniu). Wydaje się, że sam wyprost do wody trwa zbyt szybko, żeby miał wpływ. Ale pod mikroskopem widać jak dużo można urwać, niektórzy wynoszą go na spektakularny poziom. W samym tylko bloku tracimy na wstępie 0.45 sek., na pierwszym kroku około 0.3 sek. podczas gdy na 50 metrze biegu to 0.085 sek.! (mniej niż mrugnięcie okiem). Szybkość z racji genetycznych uwarunkowań i neurologicznej sprawności zasługuje na dbałość i szczegółowość. Jak ją budować?

1. Szybkość max (ponad 40km/h) zdecydowana większość czołówki osiąga na 60 metrze biegu. Na skutek błędów i nieprzygotowania można osiągnąć ją wcześniej, co wiąże się z nieuniknioną utratą pędu na ostatnich metrach. Klucz tkwi więc w fazie startu i przyspieszenia (0-30 metrów). To co najpierw: opanuj technikę (wzrok w dół przez 11-14 kroków, rekordziści patrzą w dół i są pochyleni przez 22 kroki). Obszernie wykorzystaj pracę ramion. Kluczowe są pierwsze dwa machnięcia poziome, na dystansie dbaj o ruch nadgarstka do góry (nawet do wysokości ust), odbijaj się z bloków, a nie wychodź. Polskie podręczniki tłumaczą start jako „wyjście”, a wyjść to można na spacer. Ty masz EKSPLODOWAĆ! W skrócie wykonuj wiele krótkich powtórzeń 10, 20 i 30 metrów pilnując techniki. Zaczynaj z pozycji wysokich i powoli przechodź do startu niskiego. Dbaj też o objętość. Po pełnej rozgrzewce wystarczy zrobić 3×10+20+30m technicznych i intencjonalnie maksymalnych odcinków. Nie więcej niż 15 razy. Zapamiętaj!

2. Szybkość to przewodnictwo nerwowe. Nie będziesz eksplodował jeśli będziesz trenował dzień po dniu to samo. Już dawno zauważyli to najlepsi dlatego szybkość 0-60m trenują 2-3x w tygodniu w odstępie 48-72h. Pozostałe dni w tygodniu to kształtowanie szybkości wytrzymałościowej. A i siłę robią zawsze po szybkości w tym samym dniu! Jeśli nie marzysz o olimpijskim laurze na 100m to zaufaj nam: wystarczy, że skupisz się na 0-30, czasami 60m, żeby czerpać pełne profity z pompującego hormony sprintu. 3 razy w tygodniu trenował do mistrzostw świata niskiej postury Kim Collins. Resztę dni aktywnie odpoczywał lub leżał na plaży (w cieniu).

3. Wykonuj dynamiczne powtórzenia na siłowni. Jeśli jesteś miłośnikiem zarzutów i rwań to witaj w domu. Z pewnością wiesz najlepiej, że do powtórzenia max trzeba podejść będąc kompletnym. Tam wszystko musi się udać. Wiesz też że (trój)wyprost prowadzi do sukcesu. Z bloków lub z pozycji niskiej wystartujesz szybciej i pod innym kątem niż ze sztangą, ale tu i tu działa siła przeciwstawna. Masa, ciężar i grawitacja w dół, intencja mówi o odbiciu w przód i w górę. Jeśli będziesz zyskiwał przewagę w przeciwstawianiu się oporowi (szybkość i płynność), łatwiej przełożysz to na bieżnię. A i siła szczególne profity zbiera na pierwszych 7 krokach w sprincie, gdzie decyduje tzw. push. To są najwolniejsze kroki w sprincie (od 0.45 do 0.095). Doświadczenie z siłowni podpowie Ci, że musisz się odpychać, pokonywać opór.

4. Naucz się odpoczywać. Tak jak już to opisaliśmy. Sprint jest neurologiczny, a kiedy nasz mózg i OUN odpoczywają najlepiej? W czasie snu, drzemki i tzw. „pudełka nicości”. Celem dla elitarnych sprinterów jest nie robić NIC, chyba, że coś stanowi konieczność. Gepard jak nie poluje, to chodzi, albo leży. Oszczędza ile może. Aktywna regeneracja też jest ważna. Naucz się odpoczywać poprzez ćwiczenia typu eldoa, joga, mobilizacja lub rower, basen, czy np. ringo na trawie.

5. Zadbaj o dietę. Szybkość kocha detale. Kocha też węglowodany, ale ostatecznie o tym jak będziesz szybki zadecyduje stosunek masy do szybkości/ czasu kontaktu z podłożem. Mając blisko 100kg wciąż można być świetnym sprinterem pod warunkiem, że na sam start czujesz lekki żołądek, a siła i szybkość z jaką uderzasz przez śródstopie zapewniają łatwe odbicie/zwrot energii. Więcej kg to więcej mocy, ale to wszystko ma swoje granice. I jeszcze kilka zasad. Sprint nie będzie czekał na glukoneogenezę, on potrzebuje cukru prostego na już. Mikrodawki węgli na trening i zawody w czasie rozgrzewki itp. zwiększą szansę eksplozji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *