Nie lekkoatletyka, ale cały polski sport chyli się ku…

0

Polska lekkoatletyka zaliczyła twarde lądowanie po sukcesie w Tokio, ale to nie może przysłonić problemów całego polskiego sportu

Zdjęcie: Marek Biczyk

Opada kurz po igrzyskach olimpijskich, a bezdomni powracają powoli na swoje miejsca (na czas igrzysk organizatorzy ich wywieźli). Ceremonia zamknięcia nie wywołała kontrowersji, a Polska (podobnie jak gospodarze, którzy będą bardziej zapamiętani z bogatej kulturowo ceremonii otwarcia) wywalczyła na nich jeden medal. A więc po kolei. Z JEDNYM tylko medalem w LA z igrzysk wracają: Polska, Francja, Szwecja, Japonia, Brazylia czy Czechy. Włosi z Tokio wracali na drugim miejscu klasyfikacji medalowej, w tym roku są już na 29 miejscu za Wyspą świętej Łucji. Nie ma jednak wstydu przegrać (podobnie jak Polska) z trenującą w Stanach, a reprezentują Łucję Julien Alfred… W każdym z wymienionych krajów coś nie zagrało. Przypadek, efekt tylko TRZYLETNIEGO cyklu pomiędzy igrzyskami, brak materiału?

Igrzysk w Tokio nie chciało 70-80% Japończyków, odbywały się przy pustych trybunach, a zawodnicy sami wręczali sobie medale. Sportowcy przygotowywali się do nich trenując na przydomowych łąkach, a co bardziej szczęśliwi mogli cieszyć się treningami bez lockdownów. Jedni mieli obowiązek szczepień, drudzy nie mieli… I to z takich igrzysk Polska przywiozła aż 9 medali olimpijskich! (złoto m.in. w debiutującej konkurencji na igrzyskach i złoto w konkurencji, którą postanowiono z kolejnych igrzysk wymazać). Sądząc jednak po wynikach nie był to tylko splot zdarzeń, a należna sukcesowi medialna wrzawa podniosła oczekiwania kibiców, hejterów itp.

Gdyby nie lekkoatleci w Tokio Polska przywiozła by z igrzysk UWAGA-tylko 5 medali! Czy ktoś o tym pamięta? W tym roku na szczęście może bardziej polityków, Polska cudownym medalem ostatniego dnia wywalczyła 10 medali (autorka sukcesu trenowała bez należytego jej wsparcia). 9 medali oznaczałby powrót do 1956 roku i wyniku jednocyfrowego, a tak to wracamy „sukcesami” do lat 2008-2016 (11 medali za każdym razem). Stabilnie, pacjent nie umarł, a nawet nie jest pacjentem bo przecież jest dobrze. Co roku powstaje coraz więcej obiektów treningowych, pompuje się coraz więcej pieniędzy (a może nie o to chodzi skoro symboliczny 10 medal wywalczono bardziej z powodu ich braku?), a związki cieszą się coraz większą autonomią (o tym jak nazwał je kiedyś Witold Bańka zapomniano).

Polska ogółem po wyrwaniu się z opieki ZSRR zdobywa coraz mniej medali. Kolejno było 19–>17–>14–>10. W Tokio nagle skoczyło do 14, a teraz znowu 10.

Czy coś to zmieni? Czy sport interesuje Polaków w takim stopniu żeby było na to zapotrzebowanie? Czy w dalekim Los Angeles (2028 o ile czegoś nie wymyślą) polskiego sportu już nie będzie, będzie „katastrofą” jak polskie pływanie, które już 24 lata pozostaje bez medalu? A przypomnijmy, że pływanie jeśli chodzi o liczbę zarejestrowanych w klubach dzieci jest w Polsce „top 3” najpopularniejszych dyscyplin! Wracając do LA to też symbolicznie, że największą chwała Wunderteamu przypadła na lata, kiedy w Polsce nie było ani jednej bieżni lekkoatletycznej! Obecnie mamy ich chyba już blisko 800 jeśli liczyć także bieżnie wyłożone jako rozbieg do skoku w dal. Inna sprawa czy te obiekty są w ogóle dostępne, bo mączka lub żwirek czasów Wunderteamu były dla każdego!

Oj lekkoatletyko, co się z Tobą stało? Polski sporcie, czy Ty jeszcze coś znaczysz dla Polaków? Czy też dopasowujesz się do wskaźników coraz dynamiczniej postępujące otyłości i coraz gorszej sprawności?

Polska lekkoatletyka na igrzyskach olimpijskich

  • Paryż 2024: 1 medal (0-0-1) –> 6 miejsc w top 8
  • Tokio 2021: 9 medali (4-2-3) –> 13 miejsc w top 8
  • Rio 2016: 3 medale (1-1-1) –>10 miejsc w top 8
  • Londyn 2012: 2 medale (2-0-0) –>6 miejsc w top 8
  • Pekin 2008: 2 medale (1-1-0) –>13 miejsc w top 8
  • Ateny 2004: 2 medale (1-0-1) –> 12 miejsc w top 8
  • Sydney 2000: 5 medali (4-0-1) –> 14 miejsc w top 8
  • Atlanta 1996: 2 medale (2-0-0)
  • Barcelona 1992: 1 medal (0-0-1)

Ostatni raz jak widać 1 medal zdobyliśmy 36 lat temu w Barcelonie, która dla polskiego sportu ogółem była szczęśliwa. Wywalczyliśmy 19 medali. Od 1996 roku było jednak coraz gorzej. Spadliśmy na stabilny 16-letni okres, gdzie zdobywaliśmy 10-11 medali. To kondycja całego polskiego sportu jest coraz gorsza. W Tokio polski sport ratowała lekkoatletyka (9 medali), w tym roku nowa na igrzyskach wspinaczka (2 medale). Kto nas uratuje w Los Angeles? Siatkarze? A może ktoś coś zmieni wzorem choćby 14-milionowych Węgier, którzy od 12 lat przywożą 15-20 medali z igrzysk?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *