Usain Bolt: „Musisz nauczyć się przegrywać, zanim naprawdę wygrasz”

Usain Bolt, który cieszy się z bycia ojcem już trójki dzieci (córka+bliźniaki) złapał zadyszkę. Nie, nie chodzi o jego ostatni występ na 800 metrów (czas 2’40” w ramach projektu reklamowego), ale o nadmiar spraw zarówno biznesowych, jak i rodzinnych. Jamajczyk opowiedział o tym w wywiadzie dla „Yahoo Lifes”, a my wybraliśmy najciekawsze fragmenty. 

„Za każdym razem, kiedy czuję się przytłoczony życiem i jego obowiązkami, poświęcam dzień lub dwa tylko dla siebie, żeby się naładować. Chodzi przede wszystkim o tym, żeby nie myśleć o pracy… Zawsze chcesz robić więcej, iść dalej, ale na koniec, jeśli nie zadbasz o siebie, co będzie dalej?” Bolt, który zakończył karierę w 2017 roku zaangażował się w kilka projektów reklamowych, jak i tych rozwijających jego własną markę. To jest teraz jego praca. Doglądanie biznesu. Jednym z najnowszych właśnie się pochwalił. Jamajczyk zaangażował się w partnerstwo z firmą SprintRay zajmującą się technologią druku dentystycznego 3D. Jako globalny ambasador marki, Bolt rozwija własną, specjalistyczną sieć denystystyczną „Bolt Guard” dla sportowców i jego celem jest uczynienie usług dentystycznych najwyższej jakości, bardziej dostępnymi. Bolt myśli globalnie, a więc chce wprowadzić usługi w tym zakresie na całym świecie. Zacznie jednak od Jamajki w której jak mówi jest „tylko 25 chirurgów-dentystów, którzy obsługują 2.5 miliona obywateli”. 35-letniego Bolta do projektu zmusiło własne doświadczenie czekania do dentysty w dlugich kolejkach.

Bolt w wywiadzie zastanawia się nad tym jaką rolę w jego sukcesie odegrała psychika. „Jedną z rzeczy, która trener (Glen Mills) powiedział mi podczas pierwszego spotkania było to, że „musisz nauczyć się przegrywać, zanim naprawdę wygrasz.”. Dwa lata zajęło mi zrozumienie tych słów. Musiało minąć trochę czasu, żebym nauczył się, że muszę uczyć się na własnych błędach. Jeśli nie uczysz się na swoich błędach, nigdy nie odejdziesz od ich popełniania.” 

„Jedyną rzeczą jaka może mnie psychicznie zniszczyć jest świadomość, że nie jesteś w dobrej formie.”-komentuje Bolt powołując się na gorzkie doświadczenie z mistrzostw świata w 2017 roku. „Przez ból stopy, nie mogłem skupić się na zawodach. Doceniam to, co zrobiła Simona Bell, która wycofała się z igrzysk w Tokio z uwagi na problemy mentalne. Zawsze najlepiej jest zadbać o siebie, a potem wszystko się ułoży.”

Na koniec Bolt przyznał, że jego sukcesy przyniosły mu dumę, a nie presję. „Ciężko pracowałem aby na to zasłużyć i jestem szczęśliwy”-zakończył Bolt.